Kocie opowiadanie nowej Kreatywnej


Dzień oczami kota
Wstałem!!! Można by powiedzieć, że wypoczęty.... Na dworze było bardzo zimno. Sam się zdziwiłem, ale wpuścili mnie do domu, nie mówię tutaj, że to źle wręcz przeciwnie. W domku cieplutko. Na początku nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, bo w końcu pierwszy raz taka sytuacja ma miejsce.
Dla mnie ten dom był duży, ale było ograniczone miejsce, gdzie mogłem być, a gdzie nie mogłem. Od razu po wejściu dostałem jedzonko. Kiedy zjadłem, poczułem, że muszę się przespać. Znalazłem miejsce na cieplutkiej poduszce. Kiedy wstałem, nie było nikogo w domu. Pomyślałem, że dopilnuję porządku. Chodziłem z pokoju do pokoju, z korytarza do korytarza, od drzwi do drzwi. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Nie martwiłbym się, ale z upływem czasu pukanie było coraz mocniejsze.... Ten ktoś zaczął otwierać drzwi, przestraszyłem się, ale zachowałem zimną krew. Na początku się schowałem. Kiedy ten ktoś zaczął szukać czegoś po szafkach. Musiałem zareagować! Ten człowiek był wtedy w salonie, ja wszedłem na blat w kuchni i strąciłem kubek. Kubek, spadając na podłogę, pobił się, a włamywacz się wystraszył.
Myślałem, że to załatwi sprawę, ale myliłem się.  Włamywacz nic sobie z tego nie robił, szukał dalej. Wtedy miałem pustkę w głowie. Ale musiałem coś zrobić, coś wykombinować! Wbiegłem do pokoju, gdzie on był. Wbiegłem mu pod nogi i kręciłem się w kółko. Włamywacz się wywalił. Po czym zaczął mnie gonić. Pobiegłem do kuchni. Włamywacz znowu się wywalił po wcześniej rozlanej wodzie. Wtedy wybiegłem na dwór. Włamywacz wybiegł za mną, ale po drodze zgubił wszystkie kosztowności. Kiedy wybiegł, ja zakręciłem i wbiegłem do domu, popychając drzwi.  One się zatrzasnęły z hukiem, włamywacz wtedy odpuścił...
Chwilę później rodzina przyjechała do domu. Była zdziwiona i przerażona  bałaganem panującym w salonie. Wtedy przyszła sąsiadka i opowiedziała, co widziała (czyli uciekającego mężczyznę). Rodzina od tamtej pory wpuszczała mnie do domu codziennie. A ja miałem przytulny kącik na te mrozy.
cis

Komentarze

Popularne posty z tego bloga